Profesor Ewa Rzadkowska - In memoriam
2009-04-19
IN MEMORIAM
Profesor Ewa Rzadkowska
(24.05.1913-14.04.2009)
Dnia 14 kwietnia 2009 r. zmarła Profesor Ewa Rzadkowska, nestorka polskich romanistów, wychowawczyni licznych doktorów i magistrów, głównie w Instytucie Romanistyki Uniwersytetu Warszawskiego, którego dyrektorem była przez dwie kadencje (1970-1978). Od 1974 r. była członkiem Francuskiego Towarzystwa Badań nad Wiekiem Osiemnastym, od 1975 r. stała się aktywna jako członek Komitetu Wykonawczego Międzynarodowego Towarzystwa Badań nad Wiekiem Osiemnastym (SIEDS), a w latach 1979-1983 jego wiceprezes. Wielokrotnie brała udział w międzynarodowych Kongresach Oświecenia. Od początków jego istnienia, członek Polskiego Towarzystwa Badań nad wiekiem Osiemnastym, które już w 1997 r. nadało jej status Członka Honorowego.
Urodziła się 24 maja 1913 r. w Niechcicach. Po studiach na filologii klasycznej i romańskiej KUL (1932-1934) przeniosła się na Uniwersytet Jana Kazimierza we Lwowie. Tam została asystentką prof. Zygmunta Czernego. Pracę nad doktoratem, pod kierunkiem prof. Daniela Morneta z Sorbony, przerwała wojna; materiały zebrane we Francji, gdzie spędziła rok (1938/39) dzięki stypendium Instytutu Francuskiego, zaginęły.
Okupację spędziła z matką w Olkuszu, oddzielona od reszty rodziny.
W 1945 r. z inicjatywy profesora Czernego rozpoczęła pracę naukową i dydaktyczną na Uniwersytecie Wrocławskim. Tam też w 1949 r. uzyskała doktorat z filozofii na podstawie rozprawy o technice powieściowej Flauberta. Ze studentami odrodzonej romanistyki wrocławskiej jeździła pod Jelenią Górę w poszukiwaniu porzuconych w niemieckich transportach podręczników.
Gdy nieprzychylne zachodnim filologiom władze zlikwidowały romanistykę we Wrocławiu, w 1953 r. otrzymała zaproszenie na Uniwersytet Warszawski, do Katedry Romanistyki. W 1955 r. opublikowała rozprawę o Diderocie i Encyklopedii w polskim Oświeceniu, a rok później otrzymała tytuł docenta.
W latach 1958-1960 pełniła obowiązki prodziekana Wydziału Neofilologii, w l. 70-tych była członkiem Senatu UW. W 1970 r. została profesorem Uniwersytetu Warszawskiego. Zorganizowała w 1978 r. międzynarodową konferencję w Nieborowie, upamiętniającą 250. rocznicę śmierci Woltera i Rousseau, wielkie i owocne spotkanie badaczy z kilku krajów europejskich. Był to czas, gdy priorytety francuskiej i polskiej polityki kulturalnej spotykały się w pół drogi, a Ewa Rzadkowska miała dar odkrywania i łączenia ludzi, kierując ku Polsce serca i myśli największych francuskich badaczy XVIII wieku, jak prof. prof. Jean Erhard czy Jean Roussel, którzy kontynuowali dzieło niezapomnianego Jeana Fabre’a i rozumieli jego zainteresowania kulturą polską. „Szczodra w przyjaźni”, jak powiedział, dziękując Jej w dniu jubileuszu 85-lecia najwybitniejszy jej uczeń, dr Andrzej Siemek, służyła swymi wypróbowanymi francuskimi kontaktami młodszym kolegom i wychowankom.
Rolę pośrednika między Francją i Polską w sferze nauki i kultury realizowała jako translator i wydawca wybranych artykułów z Encyklopedii Diderota (w latach 50-tych) czy też autorka pionierskiej monografii o Marmontelu jako jednym z „francuskich wzorców polskich Oświeconych” napisanej po odejściu na emeryturę w 1983 r. (PWN 1989, nagroda Ministra Edukacji Narodowej w 1990 r.), lecz nade wszystko jako znawczyni, tłumacz i edytor bardzo cenionego przez siebie Jana-Jakuba Rousseau: Nową Heloizę w Jej obszernym wyborze wydało Ossolineum w 1962 r., a Wyznania w 1978 r. Te edycje krytyczne, obok wielkiej liczby artykułów i recenzji w polskich i francuskich czasopismach naukowych, podobnie jak jej działalność we wspomnianych już organizacjach, do których dodać należy Towarzystwo Naukowe Warszawskie (od 1982 r.), przyczyniały się do upowszechnienia studiów nad francuskim wiekiem XVIII. Zostały też docenione przez władze francuskie, które w 1978 r. przyznały Pani Profesor Srebrny Medal Miasta Paryża i „Palmes Académiques” w 1984 r. Już w 1975 r. została Oficerem Orderu Zasługi Republiki Francuskiej.
Czy to Jej koledzy, czy studenci, zawsze ceniliśmy i zachowamy we wdzięcznej pamięci prawość i szlachetną wielkoduszność Pani Profesor.